No i stało się….w zeszłym tygodniu – postanowiłam odwiedzić znajome miejsca w Dolinie Biebrzy. Pogoda co prawda nie zachęcała do jakichkolwiek wypraw na fotograficzny plener, ale nie mogłam już dłużej wytrzymać, więc ruszyłam w drogę. Nie obyło się bez przygód. W drodze „tam”, dostałam mandat za przekroczenie prędkości (chyba za bardzo mi się śpieszyło 🙂 ). A już na miejscu, przyszło mi się zmierzyć z paroma kontrolowanymi poślizgami na „carskim” . Oblodzenie było straszne i jak nigdy modliłam się tylko, aby przypadkiem nie wyszedł mi jakiś zwierz na drogę, bo raczej nie byłoby szans aby wyjść z tego spotkania bez […]