„Jak wygrzebuję się z bagna, oczyszczam skrzydła by móc fruwać” – cz.3 Relacje cz.2
Kontynuując temat toksycznych relacji, tym razem przedstawię obraz, jaki wyłonił się z mojej rzeczywistości, po przeczytaniu książki Pii Mellody zatytułowanej „Toksyczna miłość”. Wbrew pozorom, takie relacje nie należą do rzadkości, wręcz przeciwnie są dość powszechne.
Poniżej przytoczę parę fragmentów z w/w książki, które uświadomiły mi, że niestety zarówno moje małżeństwo, stosunki z moją mamą, córkami, jak i burzliwa relacja z przyjacielem, doskonale wpisują się w schematy toksycznych związków opisywanych przez autorkę.
Ja – z pewnością jestem osobą współuzależnioną i tzw. Nałogowcem Kochania (czasem Unikającym Bliskości) – a to czy moi bliscy, z którymi czasem jeszcze tańczę tzw. „ toksyczne tango” przejawiają cechy Nałogowców Kochania, Unikających Bliskości czy też cechy osoby współuzależnionej, to mogą stwierdzić tylko oni sami – obserwując siebie, swoje emocje i zachowania.
Na początek wyjaśnię, co to jest; współuzależnienie, nałogowa miłość, jakie zachowania przejawiają Nałogowcy Kochania a jakie Unikający Bliskości.
Współuzależnienie jest to ,”upośledzenie dojrzałości spowodowane urazem z dzieciństwa. Osoby współuzależnione są niedojrzałe lub dziecinne w takim stopniu, że przeszkadza im to w życiu.”
Współuzależnienie to zaburzenie osobowości charakteryzujące się chorobliwą skłonnością do związków, w których partnerzy są w relacji patologicznego uzależnienia od siebie. Nie respektują swoich granic, nie jasno się komunikują, biorą na siebie nadmiar odpowiedzialności za partnera i/lub zrzucają na niego swoje problemy. Pojęcie współuzależnienia odnoszono początkowo do pewnego typu kobiet zostających często żonami alkoholików, które aby zapełnić wewnętrzną pustkę, wchodzą w rolę ratowników oraz opiekunów, podejmując nadmiar odpowiedzialności za ich chorobę i ich zachowania, po czym stają się ofiarami i są prześladowane przez swoich mężów wyładowujących na nich swoje frustracje.(..)z czasem pojęcie współuzależnienia rozciągnięto na wszystkie osoby z tendencją do uzależnienia się od niedojrzałych partnerów i uzależniania ich od siebie.
Nałogowa miłość a współuzależnienie.
Nałogowiec Kochania to ktoś, kto jest uzależniony od drugiej osoby, spleciony z nią i nieustannie skoncentrowany na niej bez udziału swej woli. Taki stan często opisuje się jako współuzależnienie (condependence), to ostatnie jest zjawiskiem o wiele szerszym i bardziej fundamentalnym. Chociaż współuzależnienie może doprowadzić niektórych ludzi do nałogowej miłości, to jednak, nie wszyscy współuzależnieni są Nałogowcami Kochania.
Osoby współuzależnione mają;
1. Trudność w doznawaniu poczucia własnej wartości, czyli trudność w kochaniu samego siebie.
2. Trudność w wytyczaniu granic między sobą a innymi ludźmi, czyli trudność w chronieniu własnej osobowości.
3. Trudność we właściwym poznaniu obiektywnej prawdy o sobie, czyli trudność w określeniu , kim się jest i w jaki sposób dzielić się sobą z innymi.
4. Trudność we właściwym adresowaniu swoich dorosłych potrzeb i pragnień, czyli trudność w troszczeniu się o samego siebie.
5. Trudność w doświadczaniu i wyrażaniu subiektywnej prawdy o samym sobie z umiarem, czyli trudność we właściwym przeżywaniu swojego wieku oraz różnych zewnętrznych okoliczności.
Te wymienione powyżej trudności wiążą się ściśle z takimi symptomami jak;
1.Wadliwe umiejscowienie roli kierowniczej -kierowanie innymi lub pozwalanie na kierowanie sobą.
2. Oburzenie-obwinianie innych o własną niezdolność do budowania sobie zdrowych granic.
3. Upośledzona duchowość-ludzie współuzależnieni czynią kogoś swoim autorytetem lub chcą być autorytetem dla innych.
4. Popadanie w uzależnienia i schorzenia umysłowe lub fizyczne.
5. Kłopoty z nawiązaniem bliskiego kontaktu z partnerem, brak umiejętności dzielenia się sobą z innymi w prawdzie, z powodu braku świadomości swojej tożsamości.
Nałogowiec Kochania to osoba, która posiada uświadomiony lęk przed odrzuceniem a nieuświadomiony lęk przed bliskością. Dlatego robi wszystko aby nikt jej nie odtrącał, wydaje się jej, że od tego ciągle zależy jej życie. A z drugiej strony, nie wie, czym jest bliskość, bo nigdy jej nie zaznała i nie potrafi jej okazywać ani przyjmować.
Partnerem do takiego toksycznego tanga dla Nałogowca Kochania jest najczęściej osoba Unikająca Bliskości.
Unikający Bliskości, z kolei jest świadomy tego, że nie lubi bliskości, bo to źle mu się kojarzy. Myśli, że wcale jej nie potrzebuje. Wynikać to może chociażby z dawnej relacji z jednym z rodziców. Rodzic, który nie otrzymywał od swojego partnera czułości i wsparcia, przekierowywał swoje potrzeby w tej kwestii na dziecko, które nieprzygotowane do roli zastępcy ojca lub matki „dusiło się” w takiej relacji i przez to teraz, już jako osoba dorosła, czuje się równie niekomfortowo w obecnych związkach. I tak jak Nałogowiec Kochania, Unikający Bliskości ma też i drugi, nieuświadomiony lęk – lęk przed odrzuceniem. Dlatego, jeżeli ma za partnera właśnie Nałogowca Kochania, a ten (z obawy przed odrzuceniem) za bardzo się zbliża, to Unikającemu Bliskości zaczyna to przeszkadzać i wtedy wycofuje się. Z reguły jest to zerwanie związku i szukanie innego. Albo, pozostanie w relacji, i jednoczesne uciekanie w inne aktywności, które mogą stać się nałogowe (jeżeli jeszcze nie są). Jednak po jakimś czasie, właśnie przez swój nieuświadomiony lęk przed odrzuceniem Unikający Bliskości znowu zbliża się do Nałogowca Kochania, szczególnie wówczas gdy ten zrezygnowany daje za wygraną i odpuszcza sobie żebranie o uwagę i miłość, oddalając się od Unikającego Bliskości.
Najczęściej mamy do czynienia z relacjami pomiędzy Nałogowcem Kochania a Unikającym Bliskości. Jeden i drugi ma takie same lęki, z tym że na przeciwstawnych biegunach (uświadomione i nieuświadomione), które wzajemnie się przyciągają, choć tylko do czasu.
Ale zdarzają się też związki Nałogowca Kochania z Nałogowcem Kochania czy Unikającego Bliskości z Unikającym Bliskości.
Poniżej krótka charakterystyka każdego ze związków. Uznałam, że najlepiej będzie jak przytoczę ją w obszernych fragmentach z książki P. Mellody.
Trzy rodzaje związków wzajemnego uzależnienia.
1. Między dwoma Nałogowcami Kochania.
Nałogowcy Kochania tworzą ze sobą związek o bardzo dużej intensywności. Omotują się wzajemnie, stają się od siebie zależni i zazwyczaj wykluczają inne osoby z układu partnerskiego. Często wykluczają z takiego układu swoje dzieci, które boleśnie przeżywają skutki wzajemnego toksycznego uzależnienia swoich rodziców. Intensywność, obsesyjność i przymus cechują stosunek każdego z partnerów do drugiego i do samego związku, który wspólnie tworzą.
W niektórych przypadkach intensywne dążenie jednego z Nałogowców Kochania do omotania jest silniejsze niż u drugiego partnera. Gwałtowne wysiłki zmierzające do uczynienia z partnera osoby odpowiadającej wyimaginowanemu wyobrażeniu z dziecięcej fantazji przytłaczają tego, który jest mniej energiczny. Mniej ekspansywny Nałogowiec Kochania dąży do tego samego, ale skoro jego wysiłki nie przynoszą rezultatu, może się poczuć zagrożony omotaniem i wydrenowaniem, co z kolei może go skłonić do zmiany roli i stania się w tym związku, Unikającym Bliskości.
2. Między dwoma Unikającymi Bliskości
Osoby Unikające Bliskości tworzą ze sobą związek o bardzo małej intensywności. Godzą się na małą intensywność, ponieważ dla każdego z nich jest ona wygodna, jednocześnie każdy znajduje intensywność, obsesję i przymus poza związkiem – w nałogach i układach, z których partner najczęściej jest wykluczony. Przykładem może być związek gdzie jedna osoba jest pracoholikiem a druga angażuje się głęboko w działalność na terenie parafii albo w inną formę aktywności społecznej. (….) Kolejnym przykładem jest małżeństwo, w którym jedno z małżonków porzuca drugie stając się Nałogowcem Kochania w stosunku do jednego z ich dzieci.
Może też być i tak, że obie strony razem uczestniczą w jakiejś formie intensywnej aktywności, co pozwala im utrzymywać się w przekonaniu, że tworzą autentyczny zdrowy związek, skoro spędzają ze sobą tyle czasu.(…)
3. Między Nałogowcem Kochania i Unikającym Bliskości
Nałogowiec Kochania i Unikający Bliskości tworzą ze sobą związek o cyklicznie zmieniającej się intensywności. Związek trwający do czasu, kiedy nie mogą go już znieść z danym partnerem; wówczas porzucają go i powtarzają te cykle z kimś innym. Każdego z partnerów drugi jednocześnie przyciąga i odpycha. Paradoks ten znajduje często wyraz w zdaniu ” Nie mogę z nim (lub z nią) żyć, ale nie mogę też żyć bez niego (lub bez niej).
W kolejnym wpisie przytoczę schemat cyklu zachowań Nałogowca Kochania i Unikającego Bliskości oraz ich wzajemnego oddziaływania na siebie. A na zakończenie rozważań dotyczących toksycznych relacji, przybliżę sposoby na wyrwanie się z takiego uzależnienia, oraz możliwości naprawienia chorego związku. A jest to możliwe nawet jeżeli tylko jeden z partnerów zacznie nad sobą pracować i zmieni swoje zatruwające związek zachowania.
Poniżej wybrane przeze mnie fragmenty z filmu M. Szpilki pt. „Toksyczni ludzie cz.2”.
Zapraszam do posłuchania tych fragmentów (powyżej),
a także całego filmu – link (https://www.youtube.com/watch?v=kGwKvRlNtkI)
Autorem zdjęć przedstawiających Bieszczady w zimowej szacie z lutego br zamieszczonych w tym wpisie jest Krzysztof J.