Archive | Czerwiec, 2016

Moje „duchowe drogowskazy” cz.2

Opublikowano Czerwiec 27, 2016 by Pstrus in Różne wpisy i przemyślenia

Witam, dzisiaj na początek cytat z książki – „Dziesięć rzeczy, które powinniście zrobić gdy życie wam się rozpada” DAPHNE KINGMA „Kryzys pojawiający się w naszym życiu skłania nas nie tylko do tego, abyśmy zaczęli poszukiwać narzędzi, za pomocą których moglibyśmy poradzić sobie z dokuczliwymi bieżącymi problemami, lecz głównie do tego byśmy się rozwijali. Trudny czas, ból, choroba,  drastyczna zmiana naszej sytuacji, ściany, które się na nas walą, ziemia, która się nam spod stóp, potop, który nas zalewa, ogień, który trawi nasz świat – to wszystko „inspiruje” nas, do robienia rzeczy innych niż dotychczas, abyśmy stali się inni, lepsi, byśmy byli […]

Read more

Moje „duchowe drogowskazy” cz.1

Opublikowano Czerwiec 2, 2016 by Pstrus in Różne wpisy i przemyślenia

To jest dopiero drugi mój wpis w kategorii „Różne wpisy i przemyślenia”. Oprócz zaproszenia do zapoznania się z różnymi fragmentami z książek, które czytam a które są drogowskazami na drodze mojego osobistego rozwoju, zapraszam jednocześnie do oglądania zamieszczanych przy okazji  zdjęć. Tym razem można przeczytać fragment z książki  Susan Jeffers „Nie bój się bać” a także obejrzeć trójkę bohaterów, z moich ostatnich sesji.  Przedstawiam – wiewiórkę z Parku Skaryszewskiego  w Warszawie, dzwońca i wilgę – zamieszkujących pod tym samym co ja adresem oraz puszczyka – prowadzącego ciągłe bitwy z sójką na kominie domu mojej sąsiadki.  Miłego czytania i oglądania  🙂  […]

Read more

Wizyta w Narwiańskim Parku Narodowym

Opublikowano Czerwiec 2, 2016 by Pstrus in Wyprawy i spacery

Pierwszy z tegorocznych długich weekendów majowych, postanowiłam tym razem spędzić  wraz z mężem  – „rowerowo” – objeżdżając  tereny NPN.  Co prawda osobiście byłam już praktycznie dokładnie w tych samych miejscach  jesienią zeszłego roku, jednak strasznie mnie ciekawiło jak wyglądają tamte rejony w porze wiosennej. No i jak zawsze – jak dla mnie było fantastycznie. Mój mąż co prawda miał dosyć, kiedy na odcinku kilometra musiał zsiadać z roweru po kilkanaście razy bo ja….. robiłam zdjęcia 🙂 . Cóż – nikt nie mówił, że będzie łatwo. Pogoda dopisała, ptaków i innych stworzeń (tych ujadających i ganiających za naszymi rowerami też) było […]

Read more

Kategorie

Najnowsze zdjecia

DSC_0712 DSC_0704 DSC_0700 DSC_0682 Łania Łania Łania Łania Łania